Wydajemy książki tak, jak sami chcielibyśmy, aby były wydawane

Być może uznacie to za wyświechtany frazes i nie będziemy mogli mieć o to do Was pretensji, jednak prawda jest taka, że my, pracownicy Wydawnictwa Vesper, po prostu kochamy książki i wydajemy je dokładnie tak, jak sami chcielibyśmy, aby książki były wydawane. Czytamy, dyskutujemy i wybieramy propozycje do druku w oparciu o nasze własne gusta i preferencje oraz sugestie czytelników. Zawsze cieszymy się, gdy udaje nam się znaleźć „złoty środek” spełniając również Wasze oczekiwania. Nasz przepis na sukces jest dość prosty: bądź uczciwy w tym, co robisz, zajmuj się tym, co sprawia ci radość i dziel się tą radością z innymi.

Choć prawdą jest, że „radość”, biorąc pod uwagę charakter pozycji, jakie dominują w naszym katalogu, nie wydaje się odpowiednim słowem. Powiedzmy więc inaczej: dziel się strachem, pozwól, aby i innym dreszcz przerażenia przeszedł po kręgosłupie – niczym ładunek elektryczny sprawiający, że wszystkie włoski na ciele stają dęba. Ci jednak, którzy chcieliby sprowadzić Vesper jedynie do literatury grozy, popełniliby błąd. Chociaż kochamy horrory, uwielbiamy klasyczne powieści grozy, przerażające, obce światy, istoty czy zjawiska nadprzyrodzone, to nie ograniczamy się jedynie do tej konkretnej tematyki. Vesper i osoby związane z Wydawnictwem cenią sobie po prostu dobrą literaturę. Niezależnie od tego, czy jej autorem jest owiany legendą H.P. Lovecraft, wyraziciel amerykańskiej kulturowej spuścizny Larry McMurtry, wschodząca gwiazda thrillerów S.E. Lynes czy przepełniona miłością do bliźniego „chirurgica” Anna Kołodziejska.

Katalog Wydawnictwa Vesper powiększa się co roku również o pozycje z gatunku klasycznej literatury młodzieżowej, kryminały, horrory czy powieści humorystyczne. Jak wspominaliśmy – wydajemy to, co kochamy. I to jest właśnie nasz przepis na sukces.

Klasyczna literatura grozy

Niepokój i strach

Strach jest równie stary, co sama cywilizacja. Ba, strach wyprzedzał powstanie zorganizowanych siedzib ludzkich. Wiązał się bowiem z tym, co od zawsze dostarczało gatunkowi ludzkiemu możliwość przetrwania, jak i codziennych trosk i niebezpieczeństw – naturą. To dlatego najmocniej oddziaływujący na nas strach wiąże się z tym, co zakłóca naszą codzienność, rozbija rytm naszego życia i zmusza do walki o przetrwanie. Z intruzami, którzy (pochodząc z tego czy obcego świata) sprawiają, że to, co uznawaliśmy za normalne –– niejako należne nam –– odchodzi w zapomnienie. Dlatego w książce „Frankenstein” to nie potwór, a jego stwórca, człowiek bawiący się w Boga, wywołuje uczucie największego niepokoju.

 

Również strach wiążący się z mitologią Lovecrafta tkwi nie w samych postaciach wielkich przedwiecznych bóstw, a w samym fakcie ich istnienia.

Klątwa nieśmiertelności i tajemniczy portret

To uzyskanie o nich wiedzy sprowadza na badacza szaleństwo. To również klątwa nieśmiertelności i teriantropia (chociaż ograniczona) nadaje demonicznych cech Drakuli –– kulturalnemu szlachcicowi, wywodzącemu się z pradawnej rodziny bojarów (nie bez znaczenia ma tu również fakt, że lubił od czasu do czasu wysączyć krew z niektórych mieszkańców okolicznych wiosek).

Co nas przeraża w pięknym i delikatnym licu Doriana Graya? To co kryje się w środku, zepsucie i rozpusta wykraczające poza akceptowalne normy, objawiające się na ukrytym portrecie.

Czy wiesz, że…

Czy wiecie, że przygotowane dla nas tłumaczenie prozy Lovecrafta, autorstwa Macieja Płazy, zdobyło prestiżową nagrodę „Literatury na świecie” i uznawane jest za najlepsze w historii polskich przekładów prozy „samotnika z Providance” (który nigdy nie był tak naprawdę samotnikiem)?

Łącznik pomiędzy światami

Innym przejawem strachu związanego z rozwojem społeczeństw, często odbywającego się wbrew naturze (albo tak może się przynajmniej zdawać), to postępująca industrializacja, przejawiająca się w prozie Grabińskiego nadaniem ezoterycznego charakteru pociągom, rogatkom, opuszczonym stacjom kolejowym, stanowiącym niejako łącznik między dwoma światami – tym realnym i tym tajemniczym, duchowym i ukrytym.

Piękne ilustrowana klasyka grozy

Zostawmy jednak te dywagacje recenzentom i krytykom literatury. Seria klasycznych dzieł grozy, które prezentujemy, stanowi wybór najlepszych, najpiękniejszych literacko, najbardziej przerażających opowieści powstałych na przestrzeni wielu lat. Odnosi się do różnych rodzajów niepokoju i w odmienny sposób postrzeganego strachu. Są to książki, których nie może zabraknąć na półce żadnego prawdziwego miłośnika oczyszczającej i emocjonującej trwogi. Już same zapowiedzi tych powieści aż przyciągają i proszą się o przeczytanie. Vesper dostarcza jednak coś jeszcze – piękną, bogatą i przemyślaną pod każdym względem formę, w które owe opowieści ubieramy. Każda z książek wzbogacona została o przepiękne ilustracje artystów, których dzieła swoim kunsztem zasługują na miejsca w galeriach.

Czy wiesz, że…

Czy wiecie, że niemal do ostatniej chwili nasze wydanie „Upiora Opery” miało nosić zupełnie inną szatę graficzną? Ze względu na trudności ze zlokalizowaniem Anne Bachelier rozpatrywaliśmy inne możliwości. Na szczęście po wielu trudach udało nam się z sukcesem nawiązać kontakt z reprezentantem Artystki.

Współcześni mistrzowie suspensu

Daj się wciągnąć współczesnym „przerażaczom”

Vesper od niedawna zaczął wykraczać poza klasykę literatury grozy, ale nasz katalog i w tej kategorii wzrasta, a w 2020 roku spodziewać się możecie kolejnych wspaniałych powieści współczesnych „przerażaczy”. W księgarniach można już nabyć powieść Jasona Arnoppa, dziennikarza muzycznego i wielkiego fana klasycznych horrorów, z których czerpie garściami na potrzeby Ostatnich dni Jacka Sparksa. Nie dajcie się jednak zwieść. Te motywy, które mogą kojarzyć się z klasykami pokroju Egzorcysty, zostają w inteligentny sposób przetworzone, niejako wypaczone, by skierować czytelnika na niezbadane dotąd lądy. Psst!: nie ufajcie Jackowi Sparksowi, narratorowi powieści – to, co pisze w swojej książce, niekoniecznie odpowiada prawdzie.

 

Straszne historie, które stają się prawdą

Petera Strauba z pewnością nie trzeba przedstawiać żadnemu miłośnikowi prozy Stephena Kinga, z którym wspólnie napisał powieści Talizman oraz Czarny Dom. Wydawnictwo Vesper zaprasza do zapoznania się z najsłynniejszą książką Strauba, w której starsi panowie spotykają się, aby opowiadać sobie przeróżne historie. Wszystkie przerażające. Co gorsza, niektóre z nich stają się prawdą. Nasze wydanie wyróżnia ponadto przepiękna okładka autorstwa Macieja Kamudy.

 

Cena idealnej rodziny

S.E. Lynes to coraz głośniejsze nazwisko wśród autorów thrillerów. „Matka” stanowi debiut autorki, w którym wyraźnie można rozpoznać wszystkie cechy jej późniejszego, dojrzałego stylu. Chwyćcie za tę książkę i odpowiedzcie sobie na pytanie, co bylibyście zdolni zrobić, aby móc cieszyć się idealną rodziną?

Czy wiesz, że…

Czy wiecie, że nasz mistrz przerażających okładek, władca demonów i znawca piekielnych czeluści, Maciej Kamuda, zaczął współpracę z Wydawnictwem Vesper od przygotowania ilustracji okładkowej do książki… muzycznej? Pierwsza chronologicznie praca, którą dla nas ukończył, to okładka książki W bocznej ulicy. Historia muzyki niegranej.

Z ekranu na karty książki, z kart książki na ekrany

Zdarza się, że niezwykle sugestywny film na tak długo zapada nam w pamięć, że zastanawiamy się, jak wyglądałaby ta sama historia pozbawiona obostrzeń związanych z budżetem, długością filmu czy ograniczeniami wiekowymi. Innymi słowy zastanawiamy się, jak nasza ulubiona historia prezentowałaby się w postaci książki. W przypadku najsłynniejszych horrorów, jakie trafiły na ekrany kin bądź telewizorów, można na takie pytanie uzyskać odpowiedź. Tak w przypadku Omena, jak i Obcego mamy do czynienia z przeniesieniem na karty książki fenomenalnych filmowych pierwowzorów. Co jednak najważniejsze, książki te powstały dzięki wyobraźni osób bezpośrednio związanych z filmowymi dziełami.

Czy wiesz, że…

Czy wiecie, że nawiązanie kontaktu z Davidem Seltzerem trwało ponad rok? Nasz rights manager zdążył w tym czasie osiwieć. Nie bez powodu Omen nie był nigdy wcześniej publikowany w Polsce. David okazał się jednak przemiłym, skromnym i typowo kalifornijskim luzakiem, a podpisanie umowy okazało się fraszką. PS: Macie wszyscy od niego serdeczne pozdrowienia! ?

Pierwowzory światowych hitów filmowych

Z kolei Coś, Amityville Horror, Adwokat Diabła, Terror, Egzorcysta, Upiór Opery czy Psychoza to pierwowzory filmów, a w przypadku Terroru, serialu, które wstrząsnęły widzami i uznawane są za jedne z najlepszych w swoim gatunku. Wybierając te pozycje, uzyskujecie wspaniałą możliwość dowiedzenia się znacznie więcej o bohaterach, ich motywach, zapatrywaniach czy, po prostu, poznać w sposób zdecydowanie dokładniejszy całą historię. Jeżeli mowa o Upiorze to postać ta tak głęboko zakorzeniła się w popkulturze, że zna ją każdy, chociaż jedynie niewielu miało okazję przeczytać oryginał powieści. Oryginał! – ponieważ nie każda wersja książki zawiera pełną treść dzieła Gastona Leroux. Dotychczasowe wydania były albo tłumaczeniami z języka angielskiego, albo wersjami skróconymi. My prezentujemy wersję pierwotną, pełną i klasyczną.

Władcy strachu z kraju nad Wisłą

Nie będziemy tu cytować Reja (chociaż aż nam się ciśnie na usta), ale Polska nie ma się czego wstydzić, jeżeli chodzi o twórców powieści „z dreszczykiem”. Długo zastanawialiśmy się nad nawiązaniem współpracy z polskimi, młodymi twórcami, ale gdy już się tego podjęliśmy… trafiliśmy w dziesiątkę. Mamy wielką przyjemność zaprosić Was, drodzy Czytelnicy, do lektury książek dwóch młodych królów polskiej grozy. Tak, nie obawiamy się tego przyznać, że oto przed nami nowi mistrzowie literatury grozy. I proszę się nie martwić – nie dojdzie do rozbicia dzielnicowego. Obaj władcy sprawują bowiem rządy nad zupełnie odmienną stylistyką „horroru”.

Artur Urbanowicz potrafi zainteresować powoli rozwijaną intrygą, losami bohaterów i doskonale budowanym napięciem prowadzącym do satysfakcjonującej kulminacji.

Jakub Bielawski z kolei już na pierwszych stronach swojej powieści zasiewa w Czytelniku przeczucie, że oto coś się czai w pradawnych mrokach pobliskich lasów, że coś „znaleźć można w wodzie”, którą piją mieszkańcy okolicznych mieścin. Innymi słowy wiemy, że to, co widzimy, niekoniecznie musi być tym prawdziwym obrazem świata.

Król horroru i król weird fiction napawają nas dumą, wydając swoje powieści w naszym Wydawnictwie. Zachęcamy gorąco do sięgnięcia po ich powieści.

Jeżeli z kolei chodzi o Bartłomieja Grubicha, to mamy do czynienia z niezwykle inteligentnym, zdolnym i intrygującym twórcą kryminałów, którego powieść dopiero na ostatnich stronach „wyłoży karty na stół i powie »sprawdzam«”. Wiecie, że to nadciąga, zdajecie sobie sprawę, że to, co ma się wydarzyć, jest nieuniknione, ale i tak będziecie zaskoczeni.

Czy wiesz, że…

Czy wiecie, że Jakub Bielawski i jego twórczość niemal nam umknęła? Dokopaliśmy się do wysłanego przez niego maila z opowiadaniami dopiero po… kilku miesiącach. Zachwycił nas jednak i od razu (hmm) zaproponowaliśmy mu współpracę. Obecnie Jakub skończył pisać dla nas drugą książkę. Warto być cierpliwym! ?

Horror. który zmrozi cię do szpiku kości

Jeżeli nasz cudowny umiarkowany klimat i jego nieprzewidywalność nie powodują, że na samą o nim myśl, jak śpiewał Kubuś Puchatek, „marzną wam paluszki”, to spowoduje to niewątpliwie Campbell bądź Dan Simmons. Obaj autorzy nie tylko sprawią, że zamarzną wam kości, ale skruszeją od lodu i przeraźliwego mrozu odbierającego dech w piersiach i sprawiającego fizyczny, dotkliwy ból. Opowiadanie Coś to pierwowzór fantastycznego, kultowego już dziś filmu pod tym samym tytułem, prezentowane przez Vesper w jego pierwotnej, dłuższej wersji, uzupełnionej o rozdziały, które John W. Campbell postanowił schować do szuflady. Dan Simmons stworzył z kolei opartą na faktach przerażającą wizję wyprawy kapitana Johna Franklina. Uwierzcie nam, nawet pomijając elementy horroru, wizja arktycznej wyprawy, jaką rozpościera przed czytelnikiem autor, na zawsze odbierze wam chęć wybrania się w tamte rejony geograficzne.

Czy wiesz, że…

Czy wiecie, że w trakcie prac nad pierwotną wersją naszej edycji Terroru rozpatrywaliśmy przynajmniej dziesięć wersji okładki, różniących się detalami i rozkładem poszczególnych elementów?

Mitologia Cthulhu

Warto również wspomnieć o przepięknym albumie francuskiego artysty, François’a Barangera, który podejmując temat mitologii Cthulhu, zilustrował kultowe opowiadanie Zew Cthulhu. O ile nie odnajdziemy w jego ilustracjach śniegu (ten pojawi się wkrótce – kolejnym jego projektem jest bowiem W górach szaleństwa), o tyle bezkresne morze, poczucie samotności i horroru czającego się w głębinach potrafi zmrozić krew w żyłach.

Zło czai się w kosmosie

Czy może być coś bardziej sprzecznego z naturą –– i cyklem życia, który rozwinął się i dalej rozwija na Ziemi –– od przybysza z dalekiego kosmosu? Dodamy tylko, że nie mamy tu na myśli E.T. czy Alfa. Obcy z książek Jacka Finneya, Alana Deana Fostera i H.G. Wellsa ani nie chcą dzwonić do domu, ani zjeść twojego kota. O nie. Kosmici, o których tu mowa, albo przejmą kontrolę nad ciałami wszystkich ci znanych ludzi, zachowując pozory normalności, abyś nie odkrył ich inwazji (co generalnie nie za bardzo wychodzi, bo ludzi za grosz nie rozumieją), albo postanowią, by w najmniej spodziewanym momencie malutki obcy rozsadził twoją klatkę piersiową.

Czy wiesz, że…

Czy wiecie, że autor ilustracji do Obcego, Maciej Kamuda, jest prawdziwym fanem serii o Xenomorphach? Uczył się rysować i poprawiał swoją technikę, szkicując sceny z filmu, a po latach przyszło mu ilustrować całą powieść.

Mogą też po prostu przylecieć swoimi zaawansowanymi technicznie statkami kosmicznymi i, nie bawiąc się w uprzejmości, zacząć niszczyć miasta. Nie zostawiają dużego pola do negocjacji, ale może dzięki temu czytanie o nich jest aż tak pasjonujące.

Czy wiesz, że…

Jako towarzysz lektury powieści Wojna światów najlepiej pasuje doskonały, genialny album Jeffa Wayne’a War of the Worlds. Uwierzcie nam – ta płyta zwiększa po stokroć doznania płynące z lektury.

Co nieco dla młodych pożeraczy książek

Klasyczna europejska literatura dziecięca i młodzieżowa jest bogata w wiele przepięknych powieści z pogranicza jawy i snu, baśni i realnego świata. Książki te skonstruowano tak, by istotę ich narracji docenić mógł również dojrzały i świadomy czytelnik. Niemal wszystkie publikowane przez Vesper powieści kanonu dziecięcej literatury pięknej niosą ze sobą morał, zwracają uwagę na ważne problemy bądź odnoszą się do zagadnień społecznych czy kulturowych. A jednak mogą być one również odbierane w najprostszy sposób, jako pełne życia przypowieści, które warto poznać jeszcze na wczesnym etapie życia. Wszystkie książki młodzieżowe opublikowane przez Wydawnictwo Vesper mogą pochwalić się przepiękną, pełną wyobraźni szatą graficzną, która jeszcze mocniej pomaga wgłębić się w ich magiczne światy.

Korporacje i ważne sprawy

Tutaj chcielibyśmy przybliżyć wam, drodzy Czytelnicy, trzy książki wyjątkowe w naszym katalogu, ponieważ nie wpisują się w żadną z dotychczasowych serii. Od razu powiemy, że są to książki całkowicie od siebie różne. Z jednej strony mamy powieść, powiedzmy: „korporacyjną”, przedstawiającą w sposób podszyty ironią i desperacją funkcjonowanie w olbrzymiej współczesnej korporacji jednego z jej pracowników. Biurowa nowomowa, wewnętrzne kodeksy zachowań, hierarchia i codzienna monotonia widziana oczami inteligentnego pracownika, odrobinę ironicznego i niemającego złudzeń co do swojego losu i przyszłości. Wspaniała rozrywka, chociaż również dość przerażająca – cieszymy się, że my nie musimy pracować w korporacji.

Z drugiej strony mamy wspaniałą, pełną życia i empatii historię Anny Kołodziejskiej, która po ukończeniu medycyny postanowiła opuścić kraj, aby jako chirurg wolontariusz leczyć najbardziej potrzebujące ofiary wypadków w Nepalu. To wzruszająca, poruszająca (opisy warunków sanitarnych w szpitalach w Nepalu potrafią na stałe wryć się w pamięć) historia o bezinteresownej pomocy i ludzkiej dobroci. Jest to również fenomenalna, bogata ilustracyjnie książka dla wszystkich miłośników podróżowania. Autorka opisuje w niej nie tylko swoją codzienną pracę, ale opowiada o tamtejszej kulturze, religii i przyrodzie, dzięki czemu Chirurgica w Nepalu jest jedną z naszych najbardziej inspirujących książek.

Trzecia z propozycji to powieść Piotra Świątkowskiego, doskonałego dziennikarza od lat związanego z Radiem Poznań. Chociaż książka Sprawa Floriana Kniotka została napisana w formie powieści (i wzmocniona kilkoma, powiedzmy, „nietypowymi motywami”), to jej powstanie poprzedziła żmudna kwerenda w archiwach IPN. Inspiracją do powstania powieści były działania SB wobec niezwykle znanego i cenionego w Poznaniu Pallotyna, księdza Floriana Kniotka. Historia, intryga, tajemnica i demony z przeszłości – wszystko napisane świetnym, wciągającym językiem.

Czy wiesz, że…

Gdybyście, czego oczywiście nikomu nie życzymy, potrzebowali pomocy chirurgicznej podczas wizyty w Poznaniu, możecie tu spotkać Autorkę książki Chirurgica w Nepalu. Pani Anna po powrocie do kraju postanowiła pracować jako chirurg w stolicy wielkopolski.

Poezja Terroru

Wielcy mistrzowie gotyckiej i przepełnionej grozą literatury nie ograniczali się do prozy. Wbrew rynkowym uwarunkowaniom i nikłemu popytowi na poezję, postanowiliśmy wydać dwa zbiory dzieł prawdziwych klasyków gatunku. Czytelnik, chcący zgłębić twórczość Edgara Alana Poe oraz H.P. Lovcrafta, ma możliwość zapoznania się z ich przepięknymi, niepokojącymi i intrygującymi wierszami opublikowanymi przez nas w dwujęzycznej wersji. Gratka dla każdego prawdziwego miłośnika poezji. Oba tomy cieszą się również szczególną, intrygującą szatą graficzną Hugo Steinera-Prag i Krzysztofa Wrońskiego.

Flavia de Luce – detektyw amator (chociaż z niemałymi sukcesami)

To już dziewiąty tom przygód młodej miłośniczki chemii, która jest z nami w Vesperze dłużej, niż niektórzy z pracowników (a nie zmieniamy się wcale zbyt często). Chociaż na przestrzeni ostatnich ksiąg cyklu Flawia zdążyła wyjechać do Kanady, opuszczając posiadłość Buckshaw, odrobinę zmężnieć i przeżyć niejedną tragedię, to wciąż mamy do czynienia z tą samą ciekawą świata i lekko wścibską, inteligentną Flawią, którą pamiętamy z Zatrutego Ciasteczka. Niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają – chciałoby się powiedzieć. Tyle, że czasami zmiany nie są potrzebne – a tak właśnie mają się sprawy ze znakomitą, docenianą na całym świecie serią „Flawia de Luce”. Chcielibyśmy również zwrócić uwagę na genialny, wspaniale oddający brytyjski humor przekład autorstwa Marka Króla.

arrow-up