9788377313916
Cena sprzedaży:27,00 zł brutto
brutto
Cena detaliczna: 44,90 zł
wydawnictwo | Vesper |
Rok wydania | 2021 |
Autor | Bartłomiej Grubich |
Ilość stron | 236 |
format | 140x205 mm |
oprawa | twarda |
EAN | 9788377313916 |
Koniec
Lubicie czytać książki inne, nieoczywiste ? Takie, które ryją dosłownie w głowie ? Nie wiadomo co napisać? Czy to rzeczywiste , jawa a może sen , gdzie przeszłość miesza się z teraźniejszością ? Taką książką ,która zapadła mi w głowie jest "Koniec. Baśń o mieście , w którym zawsze pada deszcz i skończył się świat" @bartlomiej_grubich
Z pozoru książka o Ani, która pojechała do Bydgoszczy i słuch po niej zaginął. Na poszukiwania wyrusza ksiądz Zbigniew Mikołaj , przyjaciółka Kasia i zauroczony dziewczyną Artur. To by było na tyle
Opinia z elementami analizy
"Koniec. Baśń o mieście, w którym zawsze pada deszcz i skończył się świat" Bartłomieja Grubicha to oryginalna powieść, w której autor daje upust swojej wyobraźni, bawi się symbolem, zwodzi czytelnika elementami z pogranicza jawy i snu i dodatkowo wplata między to wszystko dosadne wyrażenia, zmuszając przy tym do refleksji.
Chaos? Jest. Metafora? Obecna. Psychodela? Witam, witam. To trio pierwsze przyszło mi na myśl, gdy zamknęłam książkę. Co podobało mi się najbardziej, to zabawa formą. Z jednej strony trochę grozy, z drugiej szczypta kryminału, dodatkowo powieść szkatułkowa i ten surrealizm, który podany w każdy sposób, z niewyjaśnionych powodów trafia w moje serce.
Czytało mi się wyśmienicie i cały czas byłam zaangażowana w fabułę. Ale jaka fabuła? O co tu w ogóle chodzi? Otóż "Końca..." nie da się odebrać wprost, dlatego też wiele osób zwyczajnie odbije się od niego mocno, po drodze gubiąc zęby i wątpiąc w swe logiczne myślenie. Napiszę swoją interpretację tej przedziwnej, ale ciekawej historii w myśl tego, że stosując tak rozległą symbolikę, autor właśnie tego oczekuje od czytelnika. Dlatego każdy może inaczej odczytać tą niekonwencjonalną baśń i to jest sztuką, którą ja lubię i chcę odkrywać.
Ania nagle wyjeżdża do Bydgoszczy. Za nią rusza jej przyjaciółka, ksiądz alkoholik oraz mężczyzna, który podobno się w niej zakochał. Historia startuje z trzech torów, po drodze zazębiając się przy zupełnej nieświadomości trójki bohaterów. I Szatan sobie za nimi chodzi. Ale że co?
Bydgoszcz jawi się jako Miasto Grzechu, będąc cyrkową sceną dla Szatana. Bohaterowie są kuszeni, zwodzeni, sprawdzani. Szatan wyciąga z nich mroczny pierwiastek, próbując ściągnąć ich na dno. Zapominają o celu swojej podróży. Gubią się w swoich myślach, czynach, zmysłach. Brzmi jak psychodeliczny test na osobowość, ale czy można go zdać i jak spojrzeć potem sobie w oczy? Oj niektórzy wypierają prawdę, aż trzy razy...
W klasycznych baśniach dobro walczy ze złem. W tej baśni walczy o dominację lepsza i gorsza strona człowieczeństwa. Rywalizują ze sobą chęci i powinności, bierność i aktywność. Zderzenia są dość drastyczne, gdyż autor sięga po skrajne opozycje, ale za to przekaz staje się mocniejszy.
Czym jest koniec? Czy to dosłownie koniec świata? Myślę, że nie. Wydaje mi się, że chodzi o koniec pewnego etapu. Może to być dotychczasowe życie, a może to koniec szatańskiej sztuki i wygrana zła drzemiącego w głębi duszy, co byłoby dość przewrotne. A Ania? Jedno jest pewne. Ania to punkt wyjścia do wszystkich wydarzeń. Jednak ją również odczytuję jako symbol. Może Ania jest cyrkowym naganiaczem Szatana? Może Ania pierwsza się poddała szeptom kusiciela, ale udało jej się ocalić tkwiące w niej dobro? Chętniej wybiorę to drugie rozwiązanie.
Podsumowując, pragnę wspomnieć o kilku naprawdę świetnych fragmentach, w których klaun kradnie scenę i tu kłaniam się autorowi nisko. Kto ma już książkę za sobą, domyśli się o czym mowa. I wbrew niektórym głosom, że prostacko, że prosto, że wulgarnie, powiem tyle...cóż samo życie.
Jakub Kozłowski
tel: 61 86 86 795
e-mail: jakub.kozlowski@inrock.pl