- -8,5%

Gdy niemal dekadę temu cały świat zachwycał się filmową wersją "Igrzysk śmierci" wiele osób chwyciło po jej książkowy pierwowzór autorstwa Suzanne Collins. Autorka szybko zawładnęła listami bestsellerów, a jak grzyby po deszczu pojawili się liczni epigoni z własnymi pomysłami na widowiskowy turniej, w którym w szranki stają nastolatki, a zwycięzcą może zostać tylko ten, który przeżyje. Tymczasem już w 1999 Koushun Takami wydał książkę zatytułowaną "Battle Royale", też swoją drogą będącą jedynie rozwinięciem pomysłów znanych z prozy Wiliama Goldinga ("Władca much") i Stephena Kinga ("Wielki marsz", "Uciekinier"). Kiedy po raz pierwszy książka trafiła na rynek japoński, spotkała się z poważną krytyką. Autorowi zarzucano nadmierne epatowanie przemocą, co jednak nie przeszkodziło „Battle Royale” w sprzedaży. Powieść okazała się wielkim sukcesem i bardzo szybko została zekranizowana, na jej bazie powstała też manga, a później liczne gry komputerowe. Sama idea "Battle Royale" jako turnieju w którym zwycięża ten który przetrwał, przeniknęła do masowej kultury. Pomysł był prosty: opuszczona wyspa, zdane same na siebie dzieciaki, obwarowana rygorystycznym regulaminem gra na śmierć i życie. Takami nie zadowolił się jednak prostymi środkami, nie chodziło mu jedynie o krwawą jatkę mającą jedynie zaszokować czytelników coraz to wymyślniejszymi sposobami, w jakie koledzy i koleżanki ze szkolnej ławy uśmiercają siebie nawzajem. Na kartach powieści snuł rozważania na temat problemów jakie nękają współczesne mu społeczeństwo, przestrzegał przed zagrożeniami płynącymi z kierunku w jakim ono zmierza. Za punkt wyjścia służyły mu portrety psychologiczne bohaterów, które nieśpiesznie kreślił na karatach powieści. A miał to prawdziwe pole do popisu, niemal każdy z 42 uczniów/uczestników gry dostał swój rozdział. Takami starał się nakreślić całą gamę refleksji, zachowań, motywacji, reakcji jaka mogły zrodzić się w głowach nastolatków, które znalazły się w tak ekstremalnej dla nich sytuacji. Dlatego, choć dziś historia może wydać nam się błaha i doskonale znana, warto sięgnąć po "Battle Royale", oferuje ona bowiem znacznie więcej niż z pozoru mogłoby się wydawać, jest też doskonałą okazją do pogłębienia wiedzy na temat japońskiej kultury i społeczeństwa.
Grupa gimnazjalistów Republiki Wielkiej Azji Wschodniej zostaje uprowadzona ze szkolnej wycieczki i skierowana przez autorytarny rząd na niewielką, ewakuowaną z mieszkającej tam ludności wyspę. Pozostawieni sami sobie, dysponując dostarczonym im uzbrojeniem, mają tylko jedno zadanie: tak długo mordować się nawzajem, aż przeżyje tylko jeden. W tym czasie przeprowadzane są liczne pomiary, między innymi czasu potrzebnego na wykonanie zadania. Ostatnia pozostała przy życiu osoba z klasy (zwycięzca) otrzymuje zabezpieczenie na całe życie oraz dyplom gratulacyjny z podpisem Wodza. Nie ma możliwości sprzeciwu. Nie ma możliwości odmówienia udziału w „programie” bez groźby natychmiastowej śmierci – do szyj nastolatków przymocowano bowiem specjalne obroże z ładunkiem wybuchowym. Mogą albo poddać się grze i zabijać, albo samemu zginąć…
Osławiony, wysokooktanowy thriller Koushuna Takamiego opiera się na prostym, acz porywającym założeniu: Jak zachowają się nastolatki, które – by przetrwać – muszą się nawzajem zabijać? To przekonująca i poruszająca alegoria młodości i warunków (nie)życia w świecie napędzanym korporacyjnym wyścigiem szczurów.
Wydawnictwo Vesper po raz pierwszy prezentuje powieść polskiemu czytelnikowi – w tłumaczeniu Uli Knap, wzbogaconą o fenomenalne ilustracje Macieja Kamudy. "Battle Royale" zostało laureatem plebiscytu Książka Roku 2021 organizowanego przez portal Lubimyczytac.pl
Opis