No products at this time.
9788377313886
Cena sprzedaży:30,00 zł brutto
brutto
Cena detaliczna: 49,90 zł
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
wydawnictwo | Vesper |
Rok wydania | 2021 |
Autor | Michael McDowell |
Tłumaczenie | Tomasz Chyrzyński |
Ilość stron | 328 |
format | 140x205 mm |
oprawa | twarda |
EAN | 9788377313886 |
„Matki Savage’ów pożerają własne dzieci!”
W Alabamie, na leżącym nad oceanem skrawku ziemi, który przypływ regularnie odcina od stałego lądu, leży Beldame – jak przyjęło się mówić na trzy wiktoriańskie domy wybudowane w XIX wieku. Tam od lat wakacje spędzają dwie prominentne i spowinowacone ze sobą rodziny – Savage’ów i McCrayów.
Ale trzeci dom stoi pusty. Od lat nikt nie był w środku, a zachłanna wydma rok po roku pochłania budynek. Wiąże się z nim tajemnica, o której się nie mówi, nikt nie chce nawet o niej myśleć.
Pogrzeb matrony Savage’ów sprawia, że większość członków obu rodzin po latach znowu się spotyka i, korzystając z okazji, postanawia spędzić lato w Beldame. Wśród nich jest wychowana w Nowym Jorku nastoletnia India McCray. Nieświadoma przeszłości tego miejsca postanawia zbadać opuszczony dom. Znajduje w nim jedynie piasek. I coś jeszcze. Coś niesamowitego. Coś, co wcale nie chce, aby o nim zapomniano... Upale, duszne lato z dnia na dzień przeradza się w coraz większy koszmar.
Jakub Kozłowski
tel: 61 86 86 795
e-mail: jakub.kozlowski@inrock.pl
Wciąga jak ruchome piaski
Zabrałem książkę na weekendowy wyjazd, żeby mieć co czytać w pociągu.
Nie wiedząc kiedy dojechałem na miejsce, cztery godziny minęły momentalnie i mimo kwietniowego deszczu za oknem, ja na skórze czułem gorąc słońca Alabamy. Byłem w połowie książki i dosłownie musiałem się zmusić, żeby nie czytać dalej i mieć cokolwiek na podróż powrotną. I tak nie wytrwałem: jeszcze tego samego dnia doczytałem drugą część (książka podzielona jest na trzy). Najwyższym wysiłkiem woli powstrzymałem się przed dokończeniem tego samego dnia i nazajutrz doczytałem resztę w pociągu. Mam szczerą nadzieję, że Vesper wyda pozostałe książki tego autora, który do tej pory był mi zupełnie nieznany. Po przeczytaniu opisów innych jego dzieł najbardziej mam nadzieję na serie Blacwater, a jeżeli nie, to chociaż Amulet, ale po Żywiołakach pozostał niedosyt i ogromny apetyt na więcej.